e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

szmuli napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

Odebrał ktoś swoje kosmetyki z Eveline ? Na Waszych tez pisze np na Glycol 10% najlepiej zużyć przed 08.2022 ?

U mnie 2025, ale to najdłuższa data ze wszystkich produktów - niektóre mają jeszcze tylko 3 miesiące ważności  Tak przy okazji, odcień podkładu jaki dostałam - 016 -  nawet nie jest już produkowany

Patrze teraz i na pudełku inna data i na produkcie po otwarciu inna...  Widzialam maseczka data produkcji 2021 zużyć do maj 2024

LejziDejzi napisał(a):

Odebrał ktoś swoje kosmetyki z Eveline ? Na Waszych tez pisze np na Glycol 10% najlepiej zużyć przed 08.2022 ?

To jest 08.02.2025

Ale mam wątpliwości co do maseczki z jednorożcem. Mam wrażenie, że ktoś tu ścierał poprzednią datę i nadrukował nową… 

zielonaszpilka napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

Odebrał ktoś swoje kosmetyki z Eveline ? Na Waszych tez pisze np na Glycol 10% najlepiej zużyć przed 08.2022 ?

To jest 08.02.2025

Dzięki za uświadomienie   ...Ale po tym jak otworzyłam maskę do wlosow a tam dziura jakby ktoś palcem grzebał i po zobaczeniu 3 mies terminu ważności maseczki do buzi stwierdziłam ze to może być realne z tą datą  Na 1 rzut oka na pudełku to wygląda jakby przy dacie coś ktos grzebał bo te cyfry dziwne wyglądają ale na opakowaniu w środku data ok wiec mam nadzieje ze jest spoko.

LejziDejzi napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

Odebrał ktoś swoje kosmetyki z Eveline ? Na Waszych tez pisze np na Glycol 10% najlepiej zużyć przed 08.2022 ?

To jest 08.02.2025

Dzięki za uświadomienie   ...Ale po tym jak otworzyłam maskę do wlosow a tam dziura jakby ktoś palcem grzebał i po zobaczeniu 3 mies terminu ważności maseczki do buzi stwierdziłam ze to może być realne z tą datą  Na 1 rzut oka na pudełku to wygląda jakby przy dacie coś ktos grzebał bo te cyfry dziwne wyglądają ale na opakowaniu w środku data ok wiec mam nadzieje ze jest spoko.

;) natomiast data produkcji lakierów do paznokci według internetowych stron służących do odczytywania dat to 2010 rok  To dopiero wykopalisko magazynowe.

Moja maska włosów ma zabezpieczenie sreberkiem. Twoja nie? Co prawda ma małą dziurkę na brzegu… Pytanie czy ta dziurka w sreberku sprawiła, że jest to „odrzut” i dlatego trafiła do mojej paczki czy przypadek? Przynajmniej ładnie pachnie.

gregory04 napisał(a):

Czy w Sensodyne można wygrać samym hasłem bez zdjęcia? Komuś się udało?

Można, u mnie się udało.

Majkii napisał(a):

Z Sensodyne wygrywacie że zdjęciem czy z tekstem?

U mnie, jak wyżej, udało się tekstem.

zielonaszpilka napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

Odebrał ktoś swoje kosmetyki z Eveline ? Na Waszych tez pisze np na Glycol 10% najlepiej zużyć przed 08.2022 ?

To jest 08.02.2025

Dzięki za uświadomienie   ...Ale po tym jak otworzyłam maskę do wlosow a tam dziura jakby ktoś palcem grzebał i po zobaczeniu 3 mies terminu ważności maseczki do buzi stwierdziłam ze to może być realne z tą datą  Na 1 rzut oka na pudełku to wygląda jakby przy dacie coś ktos grzebał bo te cyfry dziwne wyglądają ale na opakowaniu w środku data ok wiec mam nadzieje ze jest spoko.

;) natomiast data produkcji lakierów do paznokci według internetowych stron służących do odczytywania dat to 2010 rok  To dopiero wykopalisko magazynowe.

Moja maska włosów ma zabezpieczenie sreberkiem. Twoja nie? Co prawda ma małą dziurkę na brzegu… Pytanie czy ta dziurka w sreberku sprawiła, że jest to „odrzut” i dlatego trafiła do mojej paczki czy przypadek? Przynajmniej ładnie pachnie.

Moja tez zabezpieczona sreberkiem ale przy jednej mam jakieś małe wgniotki na przestrzał do środka maski a przy drugiej paczce dziurę jakby ktoś palec wkładał- może chcial sobie nawilżyć   - Nie wnikam  ogolnie przy kartonowym pudełku z Glycol tez jest coś kombinowane pod numerem kreskowym  bo widac to ewidentnie ...ta samo maska z jednorozcem wygląda jakby ktoś coś zmazywal a potem znowu dawał datę ( ale to może tylko moje zdanie) chociaz tak to wygląda...

LejziDejzi napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

Odebrał ktoś swoje kosmetyki z Eveline ? Na Waszych tez pisze np na Glycol 10% najlepiej zużyć przed 08.2022 ?

To jest 08.02.2025

Dzięki za uświadomienie   ...Ale po tym jak otworzyłam maskę do wlosow a tam dziura jakby ktoś palcem grzebał i po zobaczeniu 3 mies terminu ważności maseczki do buzi stwierdziłam ze to może być realne z tą datą  Na 1 rzut oka na pudełku to wygląda jakby przy dacie coś ktos grzebał bo te cyfry dziwne wyglądają ale na opakowaniu w środku data ok wiec mam nadzieje ze jest spoko.

;) natomiast data produkcji lakierów do paznokci według internetowych stron służących do odczytywania dat to 2010 rok  To dopiero wykopalisko magazynowe.

Moja maska włosów ma zabezpieczenie sreberkiem. Twoja nie? Co prawda ma małą dziurkę na brzegu… Pytanie czy ta dziurka w sreberku sprawiła, że jest to „odrzut” i dlatego trafiła do mojej paczki czy przypadek? Przynajmniej ładnie pachnie.

Moja tez zabezpieczona sreberkiem ale przy jednej mam jakieś małe wgniotki na przestrzał do środka maski a przy drugiej paczce dziurę jakby ktoś palec wkładał- może chcial sobie nawilżyć   - Nie wnikam  ogolnie przy kartonowym pudełku z Glycol tez jest coś kombinowane pod numerem kreskowym  bo widac to ewidentnie ...ta samo maska z jednorozcem wygląda jakby ktoś coś zmazywal a potem znowu dawał datę ( ale to może tylko moje zdanie) chociaz tak to wygląda...

No to ciekawe czy wszystkie rozesłane maski nie mają jakiegoś uszkodzenia tego sreberka? To chyba jedyny sensowny kosmetyk (no może jeszcze peeling jest ok) w tej pcacze i może trafił tu, bo poszła jakaś felerna partai z uszkodzonym zabezpieczeniem i chcą ją "zutylizować" w ten sposósb.

[quote=LejziDejzi]

zielonaszpilka napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

Odebrał ktoś swoje kosmetyki z Eveline ? Na Waszych tez pisze np na Glycol 10% najlepiej zużyć przed 08.2022 ?

To jest 08.02.2025

Dzięki za uświadomienie   ...Ale po tym jak otworzyłam maskę do wlosow a tam dziura jakby ktoś palcem grzebał i po zobaczeniu 3 mies terminu ważności maseczki do buzi stwierdziłam ze to może być realne z tą datą  Na 1 rzut oka na pudełku to wygląda jakby przy dacie coś ktos grzebał bo te cyfry dziwne wyglądają ale na opakowaniu w środku data ok wiec mam nadzieje ze jest spoko.

;) natomiast data produkcji lakierów do paznokci według internetowych stron służących do odczytywania dat to 2010 rok  To dopiero wykopalisko magazynowe.

Moja maska włosów ma zabezpieczenie sreberkiem. Twoja nie? Co prawda ma małą dziurkę na brzegu… Pytanie czy ta dziurka w sreberku sprawiła, że jest to „odrzut” i dlatego trafiła do mojej paczki czy przypadek? Przynajmniej ładnie pachnie.

Moja tez zabezpieczona sreberkiem ale przy jednej mam jakieś małe wgniotki na przestrzał do środka maski a przy drugiej paczce dziurę jakby ktoś palec wkładał- może chcial sobie nawilżyć   - Nie wnikam  ogolnie przy kartonowym pudełku z Glycol tez jest coś kombinowane pod numerem kreskowym  bo widac to ewidentnie ...ta samo maska z jednorozcem wygląda jakby ktoś coś zmazywal a potem znowu dawał datę ( ale to może tylko moje zdanie) chociaz tak to wygląda...

LejziDejzi napisał(a):

[quote=LejziDejzi]

zielonaszpilka napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

LejziDejzi napisał(a):

Odebrał ktoś swoje kosmetyki z Eveline ? Na Waszych tez pisze np na Glycol 10% najlepiej zużyć przed 08.2022 ?

To jest 08.02.2025

Dzięki za uświadomienie   ...Ale po tym jak otworzyłam maskę do wlosow a tam dziura jakby ktoś palcem grzebał i po zobaczeniu 3 mies terminu ważności maseczki do buzi stwierdziłam ze to może być realne z tą datą  Na 1 rzut oka na pudełku to wygląda jakby przy dacie coś ktos grzebał bo te cyfry dziwne wyglądają ale na opakowaniu w środku data ok wiec mam nadzieje ze jest spoko.

;) natomiast data produkcji lakierów do paznokci według internetowych stron służących do odczytywania dat to 2010 rok  To dopiero wykopalisko magazynowe.

Moja maska włosów ma zabezpieczenie sreberkiem. Twoja nie? Co prawda ma małą dziurkę na brzegu… Pytanie czy ta dziurka w sreberku sprawiła, że jest to „odrzut” i dlatego trafiła do mojej paczki czy przypadek? Przynajmniej ładnie pachnie.

Moja tez zabezpieczona sreberkiem ale przy jednej mam jakieś małe wgniotki na przestrzał do środka maski a przy drugiej paczce dziurę jakby ktoś palec wkładał- może chcial sobie nawilżyć   - Nie wnikam  ogolnie przy kartonowym pudełku z Glycol tez jest coś kombinowane pod numerem kreskowym  bo widac to ewidentnie ...ta samo maska z jednorozcem wygląda jakby ktoś coś zmazywal a potem znowu dawał datę ( ale to może tylko moje zdanie) chociaz tak to wygląda...

Też mam takie przetarcie przy dacie ważności - jak dobrze się przyjrzeć pod światło, to widać jeszcze jakieś cyferki na tym przetarciu… aż strach używać

A Wasze podkłady z Eveline też mają taką dziwną lejącą konsystencję?   Odebrałam dziś dwie paczki i jeden leje się niczym woda. Poza tym jedna z masek minimalnie otwarta... Nie zdziwiłabym się, gdyby to były produkty, które nie zostały dopuszczone do sprzedaży z różnych względów. Normalnie loteria życia 

Aha, na pocieszenie w jednej z paczek znajdowały się dwa błyszczyki :D

tad_pole napisał(a):

A Wasze podkłady z Eveline też mają taką dziwną lejącą konsystencję?   Odebrałam dziś dwie paczki i jeden leje się niczym woda. Poza tym jedna z masek minimalnie otwarta... Nie zdziwiłabym się, gdyby to były produkty, które nie zostały dopuszczone do sprzedaży z różnych względów. Normalnie loteria życia 

Aha, na pocieszenie w jednej z paczek znajdowały się dwa błyszczyki :D

Tak, ten podkład ma taką konsystencję, ale szybko gęstnieje i zastyga przy nakładaniu.

tad_pole napisał(a):

A Wasze podkłady z Eveline też mają taką dziwną lejącą konsystencję?   Odebrałam dziś dwie paczki i jeden leje się niczym woda. Poza tym jedna z masek minimalnie otwarta... Nie zdziwiłabym się, gdyby to były produkty, które nie zostały dopuszczone do sprzedaży z różnych względów. Normalnie loteria życia 

Aha, na pocieszenie w jednej z paczek znajdowały się dwa błyszczyki :D

Dostaliśmy po prostu kosmetyki długodojrzewające 
Ten podkład ma taki być, on bardzo szybko zastyga na skórze, nałożyłam i ogólnie daje bardzo delikatny efekt wyrównania, może nie będzie tragedii. Kredka i szminka - jak z bazaru w latach 2000. Ogólnie po tej akcji na markę będę patrzeć z obrzydzeniem. Wydoili ze mnie kasę na loterię i to chyba koniec tego romansu. Taniej ich wyniosło wysłać nam ten szajs, niż to utylizować.

tad_pole napisał(a):

A Wasze podkłady z Eveline też mają taką dziwną lejącą konsystencję?   Odebrałam dziś dwie paczki i jeden leje się niczym woda. Poza tym jedna z masek minimalnie otwarta... Nie zdziwiłabym się, gdyby to były produkty, które nie zostały dopuszczone do sprzedaży z różnych względów. Normalnie loteria życia 

Aha, na pocieszenie w jednej z paczek znajdowały się dwa błyszczyki :D

To nie wiem czy się cieszyć czy płakać   Na stronie do sprawdzania dat ważności po numerach wyskakuje ze produkt został wyprodukowany w 2019 roku.Aktualnie mamy 2024 rok wiec 5 lat sobie leżał i przeżywa aktualnie drugą młodość 

Po przeczytaniu wszystkich komentarzy odnośnie Eveline i "Zestawów Produktów" można jasno wywnioskować, że wszystkie produkty, tak jak Tad_pole napisała, są tak zwanej drugiej kategorii z jakiegoś powodu. I teraz wyszczególnienie:

1. Maska w płachcie z jednorożcem nie dopuszczona do sprzedaży z powodu błędnie nadrukowanej daty ważności, a następnie nieudolnym poprawieniu jej fabrycznie z widocznymi przetarciami (zapewne produkt jest ok, bo już bez przegięć, ale jednak nie sprzeda się w sklepie, bo będą reklamacje).
2. Maska do włosów, w prawie każdym przypadku ma naruszone sreberko zabezpieczające, lub zabrudzenia na nim (w moich dwóch jest dziurka, a data ważności mówi, że nadaje się do 12 miesięcy po otwarciu, więc ciekawe ile jest "otwarte")
3. Kwasy - ich kartonowe pudełko ma ewidentne ślady przebijania daty ważności przy roku a konkretnie cyferka 5 jest nabita na nowo (oczywiście sam produkt już ma poprawną datę, ale w związku z tym, że gdzieś na etapie nabijania daty na kartoniki popełnili błąd i musieli to poprawić, to produkt nie nadawał się już do sprzedaży, za to nadawał się do loterii.
4. Następnie mamy magiczny zestaw Podkład i dwa lakiery, z jakiegoś dziwnego powodu połączone razem folią. Zapewne już kiedyś była próba sprzedaży na zasadzie nie schodzi nam ten odcień, wycofujemy go z produkcji, więc zróbmy promocję, a dodatkowo dodajmy dwa lakiery i tu uwaga !!! wyprodukowane w sierpniu 2010 roku , które również nam nie schodzą (a w dodatku zostały wyprodukowane już daaaawno temu) i może jakoś to pójdzie... Nie poszło, więc trafiło do nas
P.S. data produkcji podkładu to styczeń 2022.
5. Bubble mask trafiła do paczki zapewne ze względu na datę ważności przypadającą na czerwiec tego roku, a została wyprodukowana trzy lata temu, więc nawet przeceniona nie chciała się sprzedawać.
6. Konturówki zostały wyprodukowane we wrześniu 2021, więc zgodnie z unijnymi normami również kończy się ich czas, więc siuuuup do paczuszki.
7. Pomadki stworzone we wrześniu 2019 roku również idealnie nadawały się do paczek, no bo co z tym zrobić, jak sprzedać się nie da bo normy przekroczone praktycznie...

Poniżej jeszcze fotka dwóch masek z widocznym uszkodzeniem.
Daty produkcji sprawdzane po numerze serii za pomocą popularnego świeżomierza.

Podsumowując, wartość tych paczek to jedynie wartość przesyłki nic więcej, a wciskanie starych produktów własnym konsumentom jako nagroda w konkursie, to strzał w kolano dla marki Eveline i to strzał z bazooki Bo jak wiemy najlepsza reklama to ta drogą pantoflową. A 3000 pantofli z pewnością zrobi swoje

Nie brałem udziału, ale trochę w szoku jestem, że takie dziadostwo zrobili.. 

Morti84 napisał(a):

Po przeczytaniu wszystkich komentarzy odnośnie Eveline i "Zestawów Produktów" można jasno wywnioskować, że wszystkie produkty, tak jak Tad_pole napisała, są tak zwanej drugiej kategorii z jakiegoś powodu. I teraz wyszczególnienie:

1. Maska w płachcie z jednorożcem nie dopuszczona do sprzedaży z powodu błędnie nadrukowanej daty ważności, a następnie nieudolnym poprawieniu jej fabrycznie z widocznymi przetarciami (zapewne produkt jest ok, bo już bez przegięć, ale jednak nie sprzeda się w sklepie, bo będą reklamacje).
2. Maska do włosów, w prawie każdym przypadku ma naruszone sreberko zabezpieczające, lub zabrudzenia na nim (w moich dwóch jest dziurka, a data ważności mówi, że nadaje się do 12 miesięcy po otwarciu, więc ciekawe ile jest "otwarte")
3. Kwasy - ich kartonowe pudełko ma ewidentne ślady przebijania daty ważności przy roku a konkretnie cyferka 5 jest nabita na nowo (oczywiście sam produkt już ma poprawną datę, ale w związku z tym, że gdzieś na etapie nabijania daty na kartoniki popełnili błąd i musieli to poprawić, to produkt nie nadawał się już do sprzedaży, za to nadawał się do loterii.
4. Następnie mamy magiczny zestaw Podkład i dwa lakiery, z jakiegoś dziwnego powodu połączone razem folią. Zapewne już kiedyś była próba sprzedaży na zasadzie nie schodzi nam ten odcień, wycofujemy go z produkcji, więc zróbmy promocję, a dodatkowo dodajmy dwa lakiery i tu uwaga !!! wyprodukowane w sierpniu 2010 roku , które również nam nie schodzą (a w dodatku zostały wyprodukowane już daaaawno temu) i może jakoś to pójdzie... Nie poszło, więc trafiło do nas
P.S. data produkcji podkładu to styczeń 2022.
5. Bubble mask trafiła do paczki zapewne ze względu na datę ważności przypadającą na czerwiec tego roku, a została wyprodukowana trzy lata temu, więc nawet przeceniona nie chciała się sprzedawać.
6. Konturówki zostały wyprodukowane we wrześniu 2021, więc zgodnie z unijnymi normami również kończy się ich czas, więc siuuuup do paczuszki.
7. Pomadki stworzone we wrześniu 2019 roku również idealnie nadawały się do paczek, no bo co z tym zrobić, jak sprzedać się nie da bo normy przekroczone praktycznie...

Poniżej jeszcze fotka dwóch masek z widocznym uszkodzeniem.
Daty produkcji sprawdzane po numerze serii za pomocą popularnego świeżomierza.

Podsumowując, wartość tych paczek to jedynie wartość przesyłki nic więcej, a wciskanie starych produktów własnym konsumentom jako nagroda w konkursie, to strzał w kolano dla marki Eveline i to strzał z bazooki Bo jak wiemy najlepsza reklama to ta drogą pantoflową. A 3000 pantofli z pewnością zrobi swoje

Zapraszamy szanowną Agencję SMOLAR do ciekawej lektury  

Widząc co tu się dzieje miałem zamiar jechać na Circle K po chipsy zamiast popcornu i Pepsi, ale pomyślałem, poczekaj Maverick jeszcze z 2 dni, w tym czasie sobie jakiś zestaw od wojtek28 w dziele wygrane na sprzedaż i dopiero zacznij czytać od początku 

emi napisał(a):

Morti84 napisał(a):

Po przeczytaniu wszystkich komentarzy odnośnie Eveline i "Zestawów Produktów" można jasno wywnioskować, że wszystkie produkty, tak jak Tad_pole napisała, są tak zwanej drugiej kategorii z jakiegoś powodu. I teraz wyszczególnienie:

1. Maska w płachcie z jednorożcem nie dopuszczona do sprzedaży z powodu błędnie nadrukowanej daty ważności, a następnie nieudolnym poprawieniu jej fabrycznie z widocznymi przetarciami (zapewne produkt jest ok, bo już bez przegięć, ale jednak nie sprzeda się w sklepie, bo będą reklamacje).
2. Maska do włosów, w prawie każdym przypadku ma naruszone sreberko zabezpieczające, lub zabrudzenia na nim (w moich dwóch jest dziurka, a data ważności mówi, że nadaje się do 12 miesięcy po otwarciu, więc ciekawe ile jest "otwarte")
3. Kwasy - ich kartonowe pudełko ma ewidentne ślady przebijania daty ważności przy roku a konkretnie cyferka 5 jest nabita na nowo (oczywiście sam produkt już ma poprawną datę, ale w związku z tym, że gdzieś na etapie nabijania daty na kartoniki popełnili błąd i musieli to poprawić, to produkt nie nadawał się już do sprzedaży, za to nadawał się do loterii.
4. Następnie mamy magiczny zestaw Podkład i dwa lakiery, z jakiegoś dziwnego powodu połączone razem folią. Zapewne już kiedyś była próba sprzedaży na zasadzie nie schodzi nam ten odcień, wycofujemy go z produkcji, więc zróbmy promocję, a dodatkowo dodajmy dwa lakiery i tu uwaga !!! wyprodukowane w sierpniu 2010 roku , które również nam nie schodzą (a w dodatku zostały wyprodukowane już daaaawno temu) i może jakoś to pójdzie... Nie poszło, więc trafiło do nas
P.S. data produkcji podkładu to styczeń 2022.
5. Bubble mask trafiła do paczki zapewne ze względu na datę ważności przypadającą na czerwiec tego roku, a została wyprodukowana trzy lata temu, więc nawet przeceniona nie chciała się sprzedawać.
6. Konturówki zostały wyprodukowane we wrześniu 2021, więc zgodnie z unijnymi normami również kończy się ich czas, więc siuuuup do paczuszki.
7. Pomadki stworzone we wrześniu 2019 roku również idealnie nadawały się do paczek, no bo co z tym zrobić, jak sprzedać się nie da bo normy przekroczone praktycznie...

Poniżej jeszcze fotka dwóch masek z widocznym uszkodzeniem.
Daty produkcji sprawdzane po numerze serii za pomocą popularnego świeżomierza.

Podsumowując, wartość tych paczek to jedynie wartość przesyłki nic więcej, a wciskanie starych produktów własnym konsumentom jako nagroda w konkursie, to strzał w kolano dla marki Eveline i to strzał z bazooki Bo jak wiemy najlepsza reklama to ta drogą pantoflową. A 3000 pantofli z pewnością zrobi swoje

Zapraszamy szanowną Agencję SMOLAR do ciekawej lektury  

Ja mam teorię, że SMOLAR o tym wie i wstydzi się tego, bo moim nadawcą paczki jest MOLAR  Nie chcą być z tym kojarzeni

Morti84 piękne podsumowanie 

Morti84 napisał(a):

2. Maska do włosów, w prawie każdym przypadku ma naruszone sreberko zabezpieczające, lub zabrudzenia na nim (w moich dwóch jest dziurka, a data ważności mówi, że nadaje się do 12 miesięcy po otwarciu, więc ciekawe ile jest "otwarte")

Według numeru serii podanego na opakowaniu maska została wyprodukowana 11.2021, jeśli te dziurki powstały podczas produkcji (a na to wygląda, skoro większość z nas dostała uszkodzone sreberko, które było zabezpieczone nakrętką) to maska nadaje się do kosza, bo 12 miesięcy minęło 11.2022 ...