e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

stokrotka238 napisał(a):

tea napisał(a):

Czy jest tu ktoś kto nie wygrał kaski w żadnym etapie?

Ja. Pytanie do laureatów wygrywa liście prozą czy rymem?? 

Wygralam rymem dzisiaj   
Wcześniej nic, ale puszczałam max jedno na etap. 

magie1982 napisał(a):

glamlady88 napisał(a):

anialistopad napisał(a):

aurorcia napisał(a):

tea napisał(a):

Czy jest tu ktoś kto nie wygrał kaski w żadnym etapie?

Melduje,że ja jestem taka sierotka 

Ja również 

I ja

Ja i mój mąż i siostra 

moskala22 napisał(a):

magie1982 napisał(a):

glamlady88 napisał(a):

anialistopad napisał(a):

aurorcia napisał(a):

tea napisał(a):

Czy jest tu ktoś kto nie wygrał kaski w żadnym etapie?

Melduje,że ja jestem taka sierotka 

Ja również 

I ja

Ja i mój mąż i siostra 

i ja - ale z AVANTI mi nie po drodze ...

marzenier napisał(a):

kreatia napisał(a):

marzenier napisał(a):

magdalena_g napisał(a):

Na co ja tak czekam. Chyba zwariowałam  przecież tylko jedno zgłoszenie wysłałam  Zamiast maila z rana odświeżać zawzięcie  czas na otrzeźwienie Witaj Providencie 

I tak czekała w nadziei grupa cała, Licząc kasę której jeszcze nie miala,
Finalnie Lidia siana nie dała...
aż u Bocina się linia przegrzała

bocin 😂

To się chłopak zdziwi 

Zdziwił się, bo wszystko przepadło.

Powiem szczerze, że tych wierszyków, to ja mam dość. Niby wygrałem wierszykiem 500 w 1 etapie, ale jednak bardziej cieszy nagroda o 10 razy mniejszej wartości lecz wygrana bardziej wartościowym zgłoszeniem, z którego jestem zadowolony i w którym nie odstawiałem szopki. Prozą można przekazać o wiele więcej, aniżeli rymowanką. Proza to wartościowsza forma przekazu lecz ma jeden minus - nie ma rymów, więc wielu "ekspertom" trudniej jest tę wartość dostrzec. Rymy w końcu są takie kreatywne i tyle za sobą niosą. O, na poczekaniu, już rymuję - Podwójnie przegrywam, choć raz wygrałem; na maila od Lidii długo czekałem lecz gdy nadeszła wyników chwila, odświeżył żem pocztę a maila ni ma. Jak to? Dlaczego? Czy żem napisał coś niefajnego? Prawda, chorobcia, nie dałem ryma, na dobrą sprawę sam żem się... wepchł do przegrańców grona. Nie rzekł ja jeszcze ostatniego słowa, głęboko w rękawie stos asów chowam i choć etapy są jeszcze trzy, i tak 500 musi starczyć mi. A gdybym tak spłodził bliźniaki? Podwójny dil bardzo mi pasi! Wtem czipsy, chrupki czy inne napoje, mógłbym wreszcie kupować za dwoje. I wnet podwójną zacząłbym szarżę, dostałbym to o czym tak marzę. Oprócz tego pieluch też stertę, do kosza rzucałbym brudnym pampersem. bla, bla, bla... mógłbym tak w kółko. Chodzi o to, że to nic wielce trudnego lecz jest to bardziej pajacowanie, aniżeli przekazywanie czegoś konkretnego. Takie podejście "na wesołka", z bananem na ustach. Tylko, że od zbyt długiego uśmiechania się, robią się zmarszczki. I nie wiem, ciężkie życie. To takie moje przemyślenia ogólnokonkursowe, zwłaszcza jeśli chodzi o konkursy promocyjne, bo tam pajacowałem od kiedy pamiętam. W aktualnym etapie dam więc odpowiedź na poważnie, bez rymów i nawiązań do produktów promocyjnych. W najgorszym wypadku i tak przegram, ale przynajmniej będę czuł, że działam w zgodzie z własnymi przekonaniami. 

pink086 napisał(a):

moskala22 napisał(a):

magie1982 napisał(a):

glamlady88 napisał(a):

anialistopad napisał(a):

aurorcia napisał(a):

tea napisał(a):

Czy jest tu ktoś kto nie wygrał kaski w żadnym etapie?

Melduje,że ja jestem taka sierotka 

Ja również 

I ja

Ja i mój mąż i siostra 

i ja - ale z AVANTI mi nie po drodze ...

No,to i ja dołączam do tego zespołu
Przychodzą maile,ale tylko z reklamami

bocin jak ty to mądrze ująłeś. mam to samo, tylko cheć wygrania czasem skłania mnie do rymowania. Ale ogólnie prozator jestem

Bocin dokładnie! Ogromna szkoda, że nie każdy ma prozatorską duszę.. Życzę powodzenia z nowym zgłoszeniem i trzymam kciuki by Avanti piękną prozę doceniło! Choć z mojego doświadczenia, im mniej kombinuję w ich konkursach, tym lepsze rezultaty.. Dziwny ten konkursowy świat 

bocin napisał(a):

Powiem szczerze, że tych wierszyków, to ja mam dość. Niby wygrałem wierszykiem 500 w 1 etapie, ale jednak bardziej cieszy nagroda o 10 razy mniejszej wartości lecz wygrana bardziej wartościowym zgłoszeniem, z którego jestem zadowolony i w którym nie odstawiałem szopki. Prozą można przekazać o wiele więcej, aniżeli rymowanką. Proza to wartościowsza forma przekazu lecz ma jeden minus - nie ma rymów, więc wielu "ekspertom" trudniej jest tę wartość dostrzec. Rymy w końcu są takie kreatywne i tyle za sobą niosą. O, na poczekaniu, już rymuję - Podwójnie przegrywam, choć raz wygrałem; na maila od Lidii długo czekałem lecz gdy nadeszła wyników chwila, odświeżył żem pocztę a maila ni ma. Jak to? Dlaczego? Czy żem napisał coś niefajnego? Prawda, chorobcia, nie dałem ryma, na dobrą sprawę sam żem się... wepchł do przegrańców grona. Nie rzekł ja jeszcze ostatniego słowa, głęboko w rękawie stos asów chowam i choć etapy są jeszcze trzy, i tak 500 musi starczyć mi. A gdybym tak spłodził bliźniaki? Podwójny dil bardzo mi pasi! Wtem czipsy, chrupki czy inne napoje, mógłbym wreszcie kupować za dwoje. I wnet podwójną zacząłbym szarżę, dostałbym to o czym tak marzę. Oprócz tego pieluch też stertę, do kosza rzucałbym brudnym pampersem. bla, bla, bla... mógłbym tak w kółko. Chodzi o to, że to nic wielce trudnego lecz jest to bardziej pajacowanie, aniżeli przekazywanie czegoś konkretnego. Takie podejście "na wesołka", z bananem na ustach. Tylko, że od zbyt długiego uśmiechania się, robią się zmarszczki. I nie wiem, ciężkie życie. To takie moje przemyślenia ogólnokonkursowe, zwłaszcza jeśli chodzi o konkursy promocyjne, bo tam pajacowałem od kiedy pamiętam. W aktualnym etapie dam więc odpowiedź na poważnie, bez rymów i nawiązań do produktów promocyjnych. W najgorszym wypadku i tak przegram, ale przynajmniej będę czuł, że działam w zgodzie z własnymi przekonaniami. 

a ja się nie zgodzę do końca. Rymowanki też mogą mieć przesłanie, być wartościowe i wyróżniać się oryginalnością   Kocham rymowanki, ale bardzo szanuję osoby, które potrafią pisać prozą. Zawsze staram się pisać wysokim poziomem i właśnie tak jak mówisz, zgodnie z własnymi przekonaniami  

W razie wygranej który paragon trzeba wysłać, bo w mailu nie informują, który wygrał?? 

bocin - a ja mam problem z ułożeniem choćby krótkiej rymowanki, dlatego podziwiam osoby, które na pstryknięcie palcami układają składne rymy. Nie jakieś tam badziewie, tylko często fajne rymowanki. Przyznam, że zazdroszczę im tego talentu.
Chociaż jak widzę, ile jest wierszyków w pierwszym lepszym konkursie na fb, gdzie często jest wklejane to samo, tylko podmieniany produkt konkursowy, to mam odruch wymiotny.
A organizatorzy są taaacy zachwyceni "kreatywnością" 

Wolę prozę. Tam mogę napisać to, co mi pasuje, nie muszę na siłę układać rymów. Ale proza w obecnych konkursach ma bardzo małą siłę przebicia... 

No to ładnie, w 5 etapie zmarnowałam 5 paragonów na wymiociny pozbawione rymów  😁

ziolko napisał(a):

bocin - a ja mam problem z ułożeniem choćby krótkiej rymowanki, dlatego podziwiam osoby, które na pstryknięcie palcami układają składne rymy. Nie jakieś tam badziewie, tylko często fajne rymowanki. Przyznam, że zazdroszczę im tego talentu.Chociaż jak widzę, ile jest wierszyków w pierwszym lepszym konkursie na fb, gdzie często jest wklejane to samo, tylko podmieniany produkt konkursowy, to mam odruch wymiotny.
A organizatorzy są taaacy zachwyceni "kreatywnością" 

Wolę prozę. Tam mogę napisać to, co mi pasuje, nie muszę na siłę układać rymów. Ale proza w obecnych konkursach ma bardzo małą siłę przebicia... 

No to widzisz, jak ciężko jest napisać coś sensownego i to jeszcze rymem!

anialistopad napisał(a):

aurorcia napisał(a):

tea napisał(a):

Czy jest tu ktoś kto nie wygrał kaski w żadnym etapie?

Melduje,że ja jestem taka sierotka 

Avanti mnie nie lubi szły rymy, szła proza....I. Nic 

paula9891 - ciężko... zależy jak dla kogo 

Nie piszę teraz o Avanti, bo nigdy tam nic nie wygrałam. Ale większość moich wygranych jest owocem rymowanek rodem z rymów częstochowskich, zaprawionych lekką grą słów. Jak znajomi mnie pytają, jakąż to poezyją wygrałam, to mam ochotę  . Ale może dlatego zawsze wygrywam nagrody 2 stopnia, a nie 1. Choć przepraszam, mój pierwszy konkurs to od razu była główna. Jednozdaniowy rym. Aż żałuję, że wtedy odesłałam paragon, bo kilka miesięcy później był podobny konk, a główną było auto. Ale wtedy to jeszcze nie wiedziałam, o co chodzi 😉

bocin napisał(a):

Powiem szczerze, że tych wierszyków, to ja mam dość. Niby wygrałem wierszykiem 500 w 1 etapie, ale jednak bardziej cieszy nagroda o 10 razy mniejszej wartości lecz wygrana bardziej wartościowym zgłoszeniem, z którego jestem zadowolony i w którym nie odstawiałem szopki. Prozą można przekazać o wiele więcej, aniżeli rymowanką. Proza to wartościowsza forma przekazu lecz ma jeden minus - nie ma rymów, więc wielu "ekspertom" trudniej jest tę wartość dostrzec. Rymy w końcu są takie kreatywne i tyle za sobą niosą. O, na poczekaniu, już rymuję - Podwójnie przegrywam, choć raz wygrałem; na maila od Lidii długo czekałem lecz gdy nadeszła wyników chwila, odświeżył żem pocztę a maila ni ma. Jak to? Dlaczego? Czy żem napisał coś niefajnego? Prawda, chorobcia, nie dałem ryma, na dobrą sprawę sam żem się... wepchł do przegrańców grona. Nie rzekł ja jeszcze ostatniego słowa, głęboko w rękawie stos asów chowam i choć etapy są jeszcze trzy, i tak 500 musi starczyć mi. A gdybym tak spłodził bliźniaki? Podwójny dil bardzo mi pasi! Wtem czipsy, chrupki czy inne napoje, mógłbym wreszcie kupować za dwoje. I wnet podwójną zacząłbym szarżę, dostałbym to o czym tak marzę. Oprócz tego pieluch też stertę, do kosza rzucałbym brudnym pampersem. bla, bla, bla... mógłbym tak w kółko. Chodzi o to, że to nic wielce trudnego lecz jest to bardziej pajacowanie, aniżeli przekazywanie czegoś konkretnego. Takie podejście "na wesołka", z bananem na ustach. Tylko, że od zbyt długiego uśmiechania się, robią się zmarszczki. I nie wiem, ciężkie życie. To takie moje przemyślenia ogólnokonkursowe, zwłaszcza jeśli chodzi o konkursy promocyjne, bo tam pajacowałem od kiedy pamiętam. W aktualnym etapie dam więc odpowiedź na poważnie, bez rymów i nawiązań do produktów promocyjnych. W najgorszym wypadku i tak przegram, ale przynajmniej będę czuł, że działam w zgodzie z własnymi przekonaniami. 

ja też wolę prozę
rymowanki kojarzą mi się z kiczem i dziecinadą. Może dlatego, że tak mi wpajała polonistka. Mówiła, że rymy to ,,disco polo,, wśród wierszy a prawdziwa poezja to wiersz biały - nierymowany   
ale w Avanti akurat wygrywam prozą, więc luz  
tak jak i w 99 procent konkursów  

apoccalipsa napisał(a):

bocin napisał(a):(...)

ja też wolę prozęrymowanki kojarzą mi się z kiczem i dziecinadą. Może dlatego, że tak mi wpajała polonistka. Mówiła, że rymy to ,,disco polo,, wśród wierszy a prawdziwa poezja to wiersz biały - nierymowany   
ale w Avanti akurat wygrywam prozą, więc luz  
tak jak i w 99 procent konkursów  

Najs! Dobrze wiedzieć, że można efektywnie odejść od tych rymowanek.

bocin napisał(a):

apoccalipsa napisał(a):

bocin napisał(a):(...)

ja też wolę prozęrymowanki kojarzą mi się z kiczem i dziecinadą. Może dlatego, że tak mi wpajała polonistka. Mówiła, że rymy to ,,disco polo,, wśród wierszy a prawdziwa poezja to wiersz biały - nierymowany   ale w Avanti akurat wygrywam prozą, więc luz  
tak jak i w 99 procent konkursów  

Najs! Dobrze wiedzieć, że można efektywnie odejść od tych rymowanek.

można  

ziolko napisał(a):

ja mam problem z ułożeniem choćby krótkiej rymowanki, dlatego podziwiam osoby, które na pstryknięcie palcami układają składne rymy. Nie jakieś tam badziewie, tylko często fajne rymowanki. Przyznam, że zazdroszczę im tego talentu...

Powtórka z rozrywki... Zauważ proszę, że tu też wyniki konkursu były katalizatorem pobudzającym wenę. Zawsze musi być na początku jakiś impuls, mobilizacja, a dalej wylewa się samo w nieskończoność, aż trudno wyhamować. Jak mentos wrzucony do pepsi...

No i nie sposób nie przywołać dla przykładu TEJ perełki