Reklama na e-Konkursy.info

Auchan

joan

#6321930 Napisano: 14.02.2017 20:45:12
ace napisał(a):

Mój ma (a raczej miał bo pooddawałam znajomym) trzy drapaki i też z żadnego nie korzysta. Bo do drapania najlepsza jest kanapa emotka


Drapaki pionowe trzeba przytwierdzić np. stawiając na ich podstawie ciężki przedmiot / wypełniony książkami karton. U mnie i drapaki i kanapa i tapety i drewniane szafki... emotka
0 0

ace

#6321935 Napisano: 14.02.2017 20:55:58
joan napisał(a):

ace napisał(a):

Mój ma (a raczej miał bo pooddawałam znajomym) trzy drapaki i też z żadnego nie korzysta. Bo do drapania najlepsza jest kanapa emotka


Drapaki pionowe trzeba przytwierdzić np. stawiając na ich podstawie ciężki przedmiot / wypełniony książkami karton. U mnie i drapaki i kanapa i tapety i drewniane szafki... emotka

ja pionowy drapak miałam przytwierdzony do ściany, i dwa wolnostojące, duży (4 poziomowy) był stabilny sam w sobie, mały niestabilny - więc też przymocowaliśmy za pomocą deski do ściany... Nic nie dało. Do drapania tak jak piszę najlepsza jest kanapa emotka , na drugim miejscu dwie deski zbite na literę T, a trzecie noga od stołu obwiązana sznurkiem. W ogóle mój kot jest eko, żadne kupne piórka - woli kawałek futerka ze starego kożucha, żadne kupne myszkimaskotki - tasiemka odcięta z nowego ubrania znacznie lepsza, żadna piłeczka - orzech laskowy lub włoski górą. Ja w ogóle już mojemu kotu to przestałam kupować jakieś "udogodnienia", bo wiem że tym i tak pogardzi emotka
1 joan 0

ace

#6321937 Napisano: 14.02.2017 20:57:21
bzowapani napisał(a):

Kiedyś tak robiłam, ale te młynki z marketów są beznadziejne, któryś z kolei już połamałam na włoskich, zatem - do przepisu na konkretne ciasta czy ciastka - zawsze kupuję migdały i orzechy mielone, żeby było szybciej upiec. Po tym artykule mocno się zastanawiam, czy robić tak dalej.  emotka

ja wszelkie orzechy, nasiona itp mielę w młynku do kawy emotka
0 0

Alle

#6322228 Napisano: 15.02.2017 15:33:46
stokrotka238 napisał(a):

joan napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

Czy w formularzu, który wypelnia sie w boku podaje sie pesel?


Tak.

No to chyba moja nagroda przepadnie bo gralam na wujka i powiedzial mi ze nie poda im peselu w zadnym wypadku emotka  Bo on nikomu nie ufa...jeszcze kredyt wezma albo co... i co tu robic... A nr dowodu potrzebny?


Odbierając bony daje się dowód osobisty, a pracownik Auchan wypełnia formularz wpisując pesel z dowodu.
Namów wujka na spacerek do sklepu z tobą, powiedz, że mu odpalisz część bonów.
0 0

mia

#6322236 Napisano: 15.02.2017 15:40:12
Alle napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

No to chyba moja nagroda przepadnie bo gralam na wujka i powiedzial mi ze nie poda im peselu w zadnym wypadku emotka  Bo on nikomu nie ufa...jeszcze kredyt wezma albo co... i co tu robic... A nr dowodu potrzebny?


Odbierając bony daje się dowód osobisty, a pracownik Auchan wypełnia formularz wpisując pesel z dowodu.
Namów wujka na spacerek do sklepu z tobą, powiedz, że mu odpalisz część bonów.

Część? emotka Jak dla mnie, to wujek może jej odpalić część bonów, jeśli raczy. Jego PESEL. emotka

Agnes

#6322264 Napisano: 15.02.2017 16:10:54
mia napisał(a):

Alle napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

No to chyba moja nagroda przepadnie bo gralam na wujka i powiedzial mi ze nie poda im peselu w zadnym wypadku emotka  Bo on nikomu nie ufa...jeszcze kredyt wezma albo co... i co tu robic... A nr dowodu potrzebny?


Odbierając bony daje się dowód osobisty, a pracownik Auchan wypełnia formularz wpisując pesel z dowodu.
Namów wujka na spacerek do sklepu z tobą, powiedz, że mu odpalisz część bonów.

Część? emotka Jak dla mnie, to wujek może jej odpalić część bonów, jeśli raczy. Jego PESEL. emotka

dokładnie
szczerze mówiąc nie rozumiem grania na wuje i ciocie by potem nagrodę zabrać dla siebie
ja czasem gram na mamę lub tatę ale wtedy nagroda idzie do nich i cieszę się ich radością

delfinka101

#6322340 Napisano: 15.02.2017 18:36:42
Agnes napisał(a):

mia napisał(a):

Alle napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

No to chyba moja nagroda przepadnie bo gralam na wujka i powiedzial mi ze nie poda im peselu w zadnym wypadku emotka  Bo on nikomu nie ufa...jeszcze kredyt wezma albo co... i co tu robic... A nr dowodu potrzebny?


Odbierając bony daje się dowód osobisty, a pracownik Auchan wypełnia formularz wpisując pesel z dowodu.
Namów wujka na spacerek do sklepu z tobą, powiedz, że mu odpalisz część bonów.

Część? emotka Jak dla mnie, to wujek może jej odpalić część bonów, jeśli raczy. Jego PESEL. emotka

dokładnie
szczerze mówiąc nie rozumiem grania na wuje i ciocie by potem nagrodę zabrać dla siebie
ja czasem gram na mamę lub tatę ale wtedy nagroda idzie do nich i cieszę się ich radością

Moja mama i tata by nie zabrali nagrody, dlatego zawsze cos im za to podrzucam
0 0

angellisia

#6322358 Napisano: 15.02.2017 19:12:27
A ja nie ogarniam grania na wujków,ciocie,babcie. Jeśli tekst przypadnie jury do gustu to wygra tekst a nie osoba emotka Poza tym w konkursie auchana nie było limitu zgłoszeń na osobę to po co grać na kogoś ? Ja ani pół zgłoszenia nie wysłałam na rodzinę ani znajomych a i tak wygrałam.

szala

#6322370 Napisano: 15.02.2017 19:42:46
ja wysyłałam jedno zgłoszenie dziennie i wygrałam czwartego dnia. W życiu bym nie pomyślała, by grać na kogoś emotka
0 0

Gość: 83huda

#6323290 Napisano: 18.02.2017 11:14:41
Hej! Czy bony można odbierać także w weekendy? Trochę mnie te 14 dni roboczych zbija  tropu, a wyprawę 40 km muszę zrobić i nie chcialabym palić benzyny na darmo.
0 0

@gnieszk@

#6323291 Napisano: 18.02.2017 11:17:26
83huda napisał(a):

Hej! Czy bony można odbierać także w weekendy? Trochę mnie te 14 dni roboczych zbija  tropu, a wyprawę 40 km muszę zrobić i nie chcialabym palić benzyny na darmo.

Ja bez problemu odebrałam w sobotę, ale może lepiej wcześniej zadzwoń i się upewnij, bo może to zależy od konkretnego sklepu.
0 0

anula81

#6323317 Napisano: 18.02.2017 13:03:43
@@gnieszk@ napisał(a):

83huda napisał(a):

Hej! Czy bony można odbierać także w weekendy? Trochę mnie te 14 dni roboczych zbija  tropu, a wyprawę 40 km muszę zrobić i nie chcialabym palić benzyny na darmo.

Ja bez problemu odebrałam w sobotę, ale może lepiej wcześniej zadzwoń i się upewnij, bo może to zależy od konkretnego sklepu.

ja odbierałam w dwóch  różnych sklepach w niedzielę , ale dzowniłam wcześniej i pytałam
0 0

Gość: 83huda

#6323322 Napisano: 18.02.2017 13:25:24
dzięki za odpowiedzi. pytałam, bo nikt nie odpowiadał na telefony, a wydawało mi się, że BOK jest czynny tak, jak sklep. okazało się, że pomyliłam numery emotka  wszystko ok i już dzisiaj będę cieszyć się bonami, które wydam na: miesięczny zapas mięsa i inne artykuły spożywcze. Może wreszcie zakupię też pościel emotka

cudaczek121

#6323333 Napisano: 18.02.2017 14:43:26
stokrotka238 napisał(a):

joan napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

Czy w formularzu, który wypelnia sie w boku podaje sie pesel?


Tak.

No to chyba moja nagroda przepadnie bo gralam na wujka i powiedzial mi ze nie poda im peselu w zadnym wypadku emotka  Bo on nikomu nie ufa...jeszcze kredyt wezma albo co... i co tu robic... A nr dowodu potrzebny?

Ja nie jestem święta i w niektórych konkursach ( w tym akurat nie), zdarza mi się grać na mamę czy siostry, bo mam na to ich ustną zgodę ("Kasiu, tak,tak, rób tam co chcesz, bylebyś tylko wygrywała coś w tych swoich gierkach") Powinnaś była spytać wujka zanim zagrasz w jego imieniu, to byś nie miała teraz problemu.

stokrotka238

#6323366 Napisano: 18.02.2017 17:40:19
cudaczek121 napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

joan napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

Czy w formularzu, który wypelnia sie w boku podaje sie pesel?


Tak.

No to chyba moja nagroda przepadnie bo gralam na wujka i powiedzial mi ze nie poda im peselu w zadnym wypadku emotka  Bo on nikomu nie ufa...jeszcze kredyt wezma albo co... i co tu robic... A nr dowodu potrzebny?

Ja nie jestem święta i w niektórych konkursach ( w tym akurat nie), zdarza mi się grać na mamę czy siostry, bo mam na to ich ustną zgodę ("Kasiu, tak,tak, rób tam co chcesz, bylebyś tylko wygrywała coś w tych swoich gierkach") Powinnaś była spytać wujka zanim zagrasz w jego imieniu, to byś nie miała teraz problemu.

   Problemem nie było granie samo w sobie, wujek już zgodził się pojechać ze mną po bony, tylko potem nagle zadzwonił i zapytał czy będzie potrzebny pesel bo jeśli tak to w żadnym razie on go nie poda...i żadne argumenty do niego nie docierały, mój przyjaciel był z nim porozmawiać na spokojnie, bo ja podchodzę do tego zbyt emocjonalnie... I w poniedziałek mamy jechać, mam nadzieję, ze wujek nie odwali nam tam jakiejś akcji...Coś tam chciałam mu odpalić, ale nawet nie chciał...A grałam na niego bo chciałam mieć większą szansę na wygraną...
   Co do oddawania nagród osobom na które graliście, to ciekawa jestem czy też mówilibyście tak gdyby były to nagrody większego kalibru np telefon czy tv? W końcu oni i tak by nie zagrali, a ja poświęcam czas, czasem pieniądze, żeby coś fajnego stworzyć! A to że chce mieć więcej szans, to chyba nic złego...Znajomym z moich nagród i tak zwykle im coś skapnie...
0 0

zielona123

#6323369 Napisano: 18.02.2017 17:49:52
stokrotka238 napisał(a):

   Problemem nie było granie samo w sobie, wujek już zgodził się pojechać ze mną po bony, tylko potem nagle zadzwonił i zapytał czy będzie potrzebny pesel bo jeśli tak to w żadnym razie on go nie poda...i żadne argumenty do niego nie docierały, mój przyjaciel był z nim porozmawiać na spokojnie, bo ja podchodzę do tego zbyt emocjonalnie... I w poniedziałek mamy jechać, mam nadzieję, ze wujek nie odwali nam tam jakiejś akcji...Coś tam chciałam mu odpalić, ale nawet nie chciał...A grałam na niego bo chciałam mieć większą szansę na wygraną...
   Co do oddawania nagród osobom na które graliście, to ciekawa jestem czy też mówilibyście tak gdyby były to nagrody większego kalibru np telefon czy tv? W końcu oni i tak by nie zagrali, a ja poświęcam czas, czasem pieniądze, żeby coś fajnego stworzyć! A to że chce mieć więcej szans, to chyba nic złego...Znajomym z moich nagród i tak zwykle im coś skapnie...

wysyłam czasem na mamę albo siostrę, bo one nie mają pomysłów a same przysyłają mi paragony pocztą albo skany, bo zobaczą promocję w sklepie i kupią co trzeba, ja czytam wtedy dokładnie regulamin, wysyłam wtedy na ich dane i nagrody są ich jeśli się uda, ewentualnie czasem to one mi coś odpalą, ale zazwyczaj nie chcę, bo "na swoje konto" gram za swoje paragony, wygrałam raz telewizor za swój paragon wysłany na mamę, grałam za jej pozwoleniem i nagroda jest jej  emotka  
2 Agnes, mia 0

stelka

#6323370 Napisano: 18.02.2017 17:49:57
anula81 napisał(a):

@@gnieszk@ napisał(a):

83huda napisał(a):

Hej! Czy bony można odbierać także w weekendy? Trochę mnie te 14 dni roboczych zbija  tropu, a wyprawę 40 km muszę zrobić i nie chcialabym palić benzyny na darmo.

Ja bez problemu odebrałam w sobotę, ale może lepiej wcześniej zadzwoń i się upewnij, bo może to zależy od konkretnego sklepu.

ja odbierałam w dwóch  różnych sklepach w niedzielę , ale dzowniłam wcześniej i pytałam

Ja także odebrałam w zeszłą sobotę, nie było problemu emotka
0 0

Agnes

#6323386 Napisano: 18.02.2017 19:42:54
stokrotka238 napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

joan napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

Czy w formularzu, który wypelnia sie w boku podaje sie pesel?


Tak.

No to chyba moja nagroda przepadnie bo gralam na wujka i powiedzial mi ze nie poda im peselu w zadnym wypadku emotka  Bo on nikomu nie ufa...jeszcze kredyt wezma albo co... i co tu robic... A nr dowodu potrzebny?

Ja nie jestem święta i w niektórych konkursach ( w tym akurat nie), zdarza mi się grać na mamę czy siostry, bo mam na to ich ustną zgodę ("Kasiu, tak,tak, rób tam co chcesz, bylebyś tylko wygrywała coś w tych swoich gierkach") Powinnaś była spytać wujka zanim zagrasz w jego imieniu, to byś nie miała teraz problemu.

   Problemem nie było granie samo w sobie, wujek już zgodził się pojechać ze mną po bony, tylko potem nagle zadzwonił i zapytał czy będzie potrzebny pesel bo jeśli tak to w żadnym razie on go nie poda...i żadne argumenty do niego nie docierały, mój przyjaciel był z nim porozmawiać na spokojnie, bo ja podchodzę do tego zbyt emocjonalnie... I w poniedziałek mamy jechać, mam nadzieję, ze wujek nie odwali nam tam jakiejś akcji...Coś tam chciałam mu odpalić, ale nawet nie chciał...A grałam na niego bo chciałam mieć większą szansę na wygraną...
   Co do oddawania nagród osobom na które graliście, to ciekawa jestem czy też mówilibyście tak gdyby były to nagrody większego kalibru np telefon czy tv? W końcu oni i tak by nie zagrali, a ja poświęcam czas, czasem pieniądze, żeby coś fajnego stworzyć! A to że chce mieć więcej szans, to chyba nic złego...Znajomym z moich nagród i tak zwykle im coś skapnie...

nie ważne o co gram ale jak gram na kogoś to gram dla tej osoby a nie dla siebie
jak mam wygrać to wygram jednym zgłoszeniem bo wierzę w przeznaczenie i niepotrzebne mi granie na ziomków
rozumiem granie na mamę tatę brata ( ale to i tak zawsze nagroda idzie na nich) ale na wujka ciocię? sorry tego nie pojmę   nigdy

joan

#6323416 Napisano: 18.02.2017 22:59:29
stokrotka238 napisał(a):

(...) Coś tam chciałam mu odpalić (...) grałam na niego bo chciałam mieć większą szansę na wygraną...
(...) W końcu oni i tak by nie zagrali, a ja poświęcam czas, czasem pieniądze, żeby coś fajnego stworzyć! A to że chce mieć więcej szans, to chyba nic złego...Znajomym z moich nagród i tak zwykle im coś skapnie...


Zastanów się, bo trochę niefajna karma się z tego tworzy.

Zagrałaś na kogoś, żeby mieć większe szanse? Nic nowego w konkursach.

Uważasz, że "poświęcasz czas i czasem pieniądze"? Twoja decyzja, no eloł.

Znajomym "zwykle coś skapnie"? Oj nie chciałabym być Twoją znajomą emotka

Ale nie przejmuj się tak, są większe problemy w życiu, jutro będzie lepszy dzień (a w poniedziałek to już na pewno) emotka

szaradzista1

#6323419 Napisano: 18.02.2017 23:21:09
Jeżeli ja gram na krewnych lub znajomych i na nich coś padnie, to ja się cieszę, najczęściej otrzymują te nagrody lub ich część, ale to ja decyduję o tym czy dostanie ktoś "moją" nagrodę. To jest taki test na szczerość, do tej pory przez kilkadziesiąt lat tylko 3 razy zostałem zrobiony " w konia". Raz na kilkanaście zł przez kuzyna żony, raz na rower przez znajomego ( także torbę wędlin na jego żonę), a największy "sukces" to telewizor za 8 tys. złotych przez córkę znajomej.
Cóż jeśli nie chce się ktoś dzielić z innymi to musi grać tylko na siebie. Co do pesel, to jest system numerowy wymyślony jeszcze w PRL przez Służbę Bezpieczeństwa w połowie lat 70-tych. Pierwsze osoby dostawały pesel, przy okazji wyjazdu za granicę, w paszporcie oprócz nr akt paszportowych był też nr pesel. Wyjazdy za granicę odbywały się przy pomocy paszportów wydawanych jednorazowo, za wymiana dowodu osobistego. W paszporcie była dwuczęściowa dodatkowa karta wyjazdu, czyli przekroczenia granicy. Przy wyjeździe pogranicznik WOPu zabierał jedną część a przy powrocie drugą. Esbecy w biurach paszportowych wbijali te dane do komputera, czyli wiedzieli, kiedy, kto gdzie pojechał. Oczywiście była to końcówka komputera, bo "matka" to był potężnych wymiarów komputer na całe nieraz piętro budynku , całę "szafy", mieszczące się gdzieś w Warszawie. Wujek niepotrzebnie boi się podania peselu, bo to nic nie znaczy. Kiedy reklamuję np. niesprawność automatu do kawy, to też, aby otrzymać ekwiwalent muszę podać całe konto bankowe. to w Polsce jest jakaś fobia obawy przed podawaniem czegokolwiek. Nawet ludzie obecnie mieszkają pod numerami, a nie pod nazwiskiem, nie ma spisu lokatorów, na dzwonkach są numerki a nie nazwiska. Rozumiem ,że niektóre nazwiska są śmieszne, np.pani Ruchała, ale myślę że większość ludzi nie powinna wstydzić się swoich nazwisk. Trochę się rozpisałem...