Reklama na e-Konkursy.info

Allegro.pl - bez linków

Gość: xagadee

#2968671 Napisano: 27.12.2009 07:36:13
loczeq napisał(a):

nie chce mi sie skanowac ksiazki ale ponizej cytat z komenarza do kc do art 557

Dlatego wymagane jest aby kupujący wiedzial o wadzie.......musie wiedziec o wadzie w chwili wydania-odbioru rzeczy (funkcja aprobacyjna)

kupujacy otwiera wlacza widzi ze ni dziala - ma prawo zwrocic

kupujacy uzywa sprzet, konczy transakcje, sprzet sie psuje - nie ma prawa do zwrotu



artykuł, który cytujesz mówi o tym, że kupujący wie o wadzie rzeczy w chwili zakupu

Art. 557. § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
§ 2. Gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili wydania rzeczy.

a co w sytuacji, kiedy kupujący nie wie o wadzie? emotka
0 0

monia24

#2968676 Napisano: 27.12.2009 07:36:50
Ja myślę że ta reklamacja trochę naciągana - raczej komuś kawka nie zasmakowała - i chce oddać. Jednak musisz się jakoś ustosunkować - niestety.
0 0

kalisto1986

#2968677 Napisano: 27.12.2009 07:37:24
loczeq napisał(a):

nie chce mi sie skanowac ksiazki ale ponizej cytat z komenarza do kc do art 557

Dlatego wymagane jest aby kupujący wiedzial o wadzie.......musie wiedziec o wadzie w chwili wydania-odbioru rzeczy (funkcja aprobacyjna)

kupujacy otwiera wlacza widzi ze ni dziala - ma prawo zwrocic

kupujacy uzywa sprzet, konczy transakcje, sprzet sie psuje - nie ma prawa do zwrotu


hmm ale czy ty masz na mysli art 557 kc ?
bo jesli tak oto caly ten art
Art. 557. § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
§ 2. Gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili wydania rzeczy.

a wada fabryczna towaru nie musi byc widoczna w chwili uzycia towaru moze ona zostac wykryta nawet po pol roku jego uzywania wazne aby zawiadomil on sprzedajacego nie pozniej niz miesiac od wykrycia wady
0 0

kalisto1986

#2968680 Napisano: 27.12.2009 07:38:34
monia24 napisał(a):

Ja myślę że ta reklamacja trochę naciągana - raczej komuś kawka nie zasmakowała - i chce oddać. Jednak musisz się jakoś ustosunkować - niestety.


tak wlasnie pewno tak jest dlatego ja radze napisac aby odslala ta osoba towar a zostanie on wymieniony badz naprawiony to moze juz zakonczyc cala sprawe emotka
0 0

Gość: loczeq

#2968692 Napisano: 27.12.2009 07:42:46
po pierwsze osobe fizyczna nie obowiazuje te same regulacje co przedsiebiorcow ale to juz bylo

po drogie udowodnienie wady fabrycznej przy ekspresie przelewowym (budwa przypomina czajnik elektryczny z pompa) to jak udowodnic wade fabryczna zapalek

po trzecie sprawa jest wygrana dla sprzedawcy ;d

no chyba ze jest bardziej ludzki: odemnie ;d ^^
0 0

kalisto1986

#2968712 Napisano: 27.12.2009 07:47:59
loczeq napisał(a):

po pierwsze osobe fizyczna nie obowiazuje te same regulacje co przedsiebiorcow ale to juz bylo

po drogie udowodnienie wady fabrycznej przy ekspresie przelewowym (budwa przypomina czajnik elektryczny z pompa) to jak udowodnic wade fabryczna zapalek

po trzecie sprawa jest wygrana dla sprzedawcy ;d

no chyba ze jest bardziej ludzki: odemnie ;d ^^


ale zrozum jedno pisalam to juz przedsiebiorce obowiazuja wlasnie calkowicie inne przepisy a osobe fizyczne obowiazuja przepisy kodeksu cywilnego i ja tutaj cytuje tylko i wylacznie wlasnie te przepisy
wada fabryczna moze byc zly scieg na bluzce ktora po 3 miesiacach uzytkowania sprula sie,a to na sprzedawcy ciazy obowiazek udowodnienia ze nie jest to wada fabryczna
to ze my jako sooby fizyczne sprzedajemy wcalenie wiaze sie z tym ze za towar nieodpowiadamy i musimy miec swiadomosc ze nawet po kilku miesiacach kupujacy zwroci sie do nas z reklamacja a jesli nie bedziemy chcieli jej przyjac nie mowie o uznaniu moze nas do tego zmusic rzecznik praw konsumenta
0 0

Gość: loczeq

#2968725 Napisano: 27.12.2009 07:56:04
http://prawo.mone...ka,watek,572525.html

radze sobie przeczytac i wywnioskowac ;d


stawiam flaszke wodki ze sprawa jest wygrana ;d ktos sie zaklada emotka ?
0 0

nikawera

#2968741 Napisano: 27.12.2009 08:01:36
kalisto1986 napisał(a):

loczeq napisał(a):

po pierwsze osobe fizyczna nie obowiazuje te same regulacje co przedsiebiorcow ale to juz bylo

po drogie udowodnienie wady fabrycznej przy ekspresie przelewowym (budwa przypomina czajnik elektryczny z pompa) to jak udowodnic wade fabryczna zapalek

po trzecie sprawa jest wygrana dla sprzedawcy ;d

no chyba ze jest bardziej ludzki: odemnie ;d ^^


ale zrozum jedno pisalam to juz przedsiebiorce obowiazuja wlasnie calkowicie inne przepisy a osobe fizyczne obowiazuja przepisy kodeksu cywilnego i ja tutaj cytuje tylko i wylacznie wlasnie te przepisy
wada fabryczna moze byc zly scieg na bluzce ktora po 3 miesiacach uzytkowania sprula sie,a to na sprzedawcy ciazy obowiazek udowodnienia ze nie jest to wada fabryczna
to ze my jako sooby fizyczne sprzedajemy wcalenie wiaze sie z tym ze za towar nieodpowiadamy i musimy miec swiadomosc ze nawet po kilku miesiacach kupujacy zwroci sie do nas z reklamacja a jesli nie bedziemy chcieli jej przyjac nie mowie o uznaniu moze nas do tego zmusic rzecznik praw konsumenta



a jesli gosciu odesle mi ten ekspres to kto mi potwierdzi ze to jest wada fabryczna? ewentualnie jak ja mam udowodnic ze nie jest to wada fabryczna?
ekspres byl wyslany w oryginalnym pudelku, przesylka nie byla ubezpieczona (ubezpieczam na prosbe kupujacego), ogladalam go przed wyslaniem i nic podejrzanego nie stwierdzilam... watpie zeby to byla widoczna golym okiem wada... kupujacy mi napisal że ekspres naprawdę nie był używany bardzo łatwo sprawdzić gdyż kawa pozostawia nieodwracalne ślady (piszę jakby Pani nie wiedziała).
0 0

Gość: xagadee

#2968751 Napisano: 27.12.2009 08:04:46
loczeq napisał(a):

http://prawo.mone...ka,watek,572525.html

radze sobie przeczytac i wywnioskowac ;d


stawiam flaszke wodki ze sprawa jest wygrana ;d ktos sie zaklada emotka ?



no właśnie przeczytałam i jedynym wnioskiem, jaki mi się nasunął jest to, że wszyscy komentujący zachowanie sprzedawcy wytykają mu ukrycie (przynajmniej częściowe) wady aparatu

nie znalazłam ani słowa o tym, że to sprzedający ma rację

cytat:
Bądź człowiekiem porządnym i oddaj mu kasę. Sprzedałeś bubla, o wadzie
wiedziałeś i nie napisałes o tym w aukcji. Facet nie miał żadnego
obowiązku oglądać tych zdjęć. Faktem jest też, że mogłeś je po prostu
podmienić po aukcji - nie są zamieszczone w archiwum aukcji allegro.

nie rozumiem zatem Twojego zachwytu nad wątkiem emotka
0 0

kalisto1986

#2968753 Napisano: 27.12.2009 08:05:36
loczeq napisał(a):

http://prawo.mone...ka,watek,572525.html

radze sobie przeczytac i wywnioskowac ;d


stawiam flaszke wodki ze sprawa jest wygrana ;d ktos sie zaklada emotka ?


emotka no i wlasnie z tego co podales nic nie swiadczy tam jest mowa o wadzie o ktorej spsprzedawca wiedzial i niepoinformowal.
Odbiegamy od tematu tutaj tylko chodzi o to zreszta nawet w watku ktory podales rowniez jest o tym mowa, ze sprzedawca odpowiada za towar bez względy na to czy jest przedsiebiorca czy nie natomiast podlega wtedy tylko pod inny kodeks.
A i tak reklamacje musi przyjąć nie koniecznie uznać,
I koniec rozmowy bo staje się to głupią potyczką na która nawet cutaty kodeksu nie wpływają emotka
0 0

nikawera

#2968755 Napisano: 27.12.2009 08:05:58
loczeq napisał(a):

http://prawo.mone...ka,watek,572525.html

radze sobie przeczytac i wywnioskowac ;d


stawiam flaszke wodki ze sprawa jest wygrana ;d ktos sie zaklada emotka ?



tylko że ja się po sądach raczej nie chcę włóczyć emotka
0 0

kalisto1986

#2968764 Napisano: 27.12.2009 08:08:28
nikawera napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

loczeq napisał(a):

po pierwsze osobe fizyczna nie obowiazuje te same regulacje co przedsiebiorcow ale to juz bylo

po drogie udowodnienie wady fabrycznej przy ekspresie przelewowym (budwa przypomina czajnik elektryczny z pompa) to jak udowodnic wade fabryczna zapalek

po trzecie sprawa jest wygrana dla sprzedawcy ;d

no chyba ze jest bardziej ludzki: odemnie ;d ^^


ale zrozum jedno pisalam to juz przedsiebiorce obowiazuja wlasnie calkowicie inne przepisy a osobe fizyczne obowiazuja przepisy kodeksu cywilnego i ja tutaj cytuje tylko i wylacznie wlasnie te przepisy
wada fabryczna moze byc zly scieg na bluzce ktora po 3 miesiacach uzytkowania sprula sie,a to na sprzedawcy ciazy obowiazek udowodnienia ze nie jest to wada fabryczna
to ze my jako sooby fizyczne sprzedajemy wcalenie wiaze sie z tym ze za towar nieodpowiadamy i musimy miec swiadomosc ze nawet po kilku miesiacach kupujacy zwroci sie do nas z reklamacja a jesli nie bedziemy chcieli jej przyjac nie mowie o uznaniu moze nas do tego zmusic rzecznik praw konsumenta



a jesli gosciu odesle mi ten ekspres to kto mi potwierdzi ze to jest wada fabryczna? ewentualnie jak ja mam udowodnic ze nie jest to wada fabryczna?
ekspres byl wyslany w oryginalnym pudelku, przesylka nie byla ubezpieczona (ubezpieczam na prosbe kupujacego), ogladalam go przed wyslaniem i nic podejrzanego nie stwierdzilam... watpie zeby to byla widoczna golym okiem wada... kupujacy mi napisal że ekspres naprawdę nie był używany bardzo łatwo sprawdzić gdyż kawa pozostawia nieodwracalne ślady (piszę jakby Pani nie wiedziała).


Ja na twoim miejscu napisalabym do tego pana , iż zgadzasz się na reklamacje tzn ma ci odesłać towar na swój koszt a ty towar obejrzysz w chwili gdy uznasz reklamacje odeślesz towar naprawiony ewentualnie nowy taki sam model. I w tej sytuacji gościu albo rezygnuje albo odsyła ci towar wtedy sprawdzasz go jesli zauwazasz wade zwracasz mu kase poprostu jesli wady nie ma odsylasz na jego koszt emotka
0 0

Gość: xagadee

#2968769 Napisano: 27.12.2009 08:09:14
nikawera napisał(a):

a jesli gosciu odesle mi ten ekspres to kto mi potwierdzi ze to jest wada fabryczna? ewentualnie jak ja mam udowodnic ze nie jest to wada fabryczna?
ekspres byl wyslany w oryginalnym pudelku, przesylka nie byla ubezpieczona (ubezpieczam na prosbe kupujacego), ogladalam go przed wyslaniem i nic podejrzanego nie stwierdzilam... watpie zeby to byla widoczna golym okiem wada... kupujacy mi napisal że ekspres naprawdę nie był używany bardzo łatwo sprawdzić gdyż kawa pozostawia nieodwracalne ślady (piszę jakby Pani nie wiedziała).



to ja Ci powiem tak... to nie kupujący musi prosić o ubezpieczenie, to Ty musisz poprosić o zgodę kupującego na wysłanie bez ubezpieczenia i tym samym na potwierdzenie faktu, iż to kupujący odpowiada za to, co się stanie w transporcie

ALE:

ubezpieczenie działa tylko na zaginięcie przesyłki a nie na szkody powstałe w transporcie

aby zabezpieczyć się przed uszkodzeniem sprzętu w transporcie należy opłacić opcję ostożnie (dawniej, a obecnie nadanie na warunkach szczególnych)

tak, czy inaczej będę się upierać, że to na sprzedającym ciąży OBOWI¡ZEK dostarczenia sprzętu w stanie nienaruszonym (odpowiedniego opakowania itd.)
0 0

nikawera

#2968801 Napisano: 27.12.2009 08:19:34
kalisto1986 napisał(a):

loczeq napisał(a):

http://prawo.mone...ka,watek,572525.html

radze sobie przeczytac i wywnioskowac ;d


stawiam flaszke wodki ze sprawa jest wygrana ;d ktos sie zaklada emotka ?


emotka no i wlasnie z tego co podales nic nie swiadczy tam jest mowa o wadzie o ktorej spsprzedawca wiedzial i niepoinformowal.
Odbiegamy od tematu tutaj tylko chodzi o to zreszta nawet w watku ktory podales rowniez jest o tym mowa, ze sprzedawca odpowiada za towar bez względy na to czy jest przedsiebiorca czy nie natomiast podlega wtedy tylko pod inny kodeks.
A i tak reklamacje musi przyjąć nie koniecznie uznać,
I koniec rozmowy bo staje się to głupią potyczką na która nawet cutaty kodeksu nie wpływają emotka



tylko ze w moim przypadku ja nie wiedzialam w jakim stanie jest ekspres... emotka i gdyby od razu mnie poinformowal ze cos jest nie tak nie byloby tematu i kase bym zwrocila... ale najpierw potwierdza ze wszystko w porzadku a pozniej tlumaczy sie ze byl to prezent i chce zwrocic bo sprzedalam mu wadliwy towar...
0 0

nikawera

#2968820 Napisano: 27.12.2009 08:24:22
xagadee napisał(a):

nikawera napisał(a):

a jesli gosciu odesle mi ten ekspres to kto mi potwierdzi ze to jest wada fabryczna? ewentualnie jak ja mam udowodnic ze nie jest to wada fabryczna?
ekspres byl wyslany w oryginalnym pudelku, przesylka nie byla ubezpieczona (ubezpieczam na prosbe kupujacego), ogladalam go przed wyslaniem i nic podejrzanego nie stwierdzilam... watpie zeby to byla widoczna golym okiem wada... kupujacy mi napisal że ekspres naprawdę nie był używany bardzo łatwo sprawdzić gdyż kawa pozostawia nieodwracalne ślady (piszę jakby Pani nie wiedziała).



to ja Ci powiem tak... to nie kupujący musi prosić o ubezpieczenie, to Ty musisz poprosić o zgodę kupującego na wysłanie bez ubezpieczenia i tym samym na potwierdzenie faktu, iż to kupujący odpowiada za to, co się stanie w transporcie

ALE:

ubezpieczenie działa tylko na zaginięcie przesyłki a nie na szkody powstałe w transporcie

aby zabezpieczyć się przed uszkodzeniem sprzętu w transporcie należy opłacić opcję ostożnie (dawniej, a obecnie nadanie na warunkach szczególnych)

tak, czy inaczej będę się upierać, że to na sprzedającym ciąży OBOWI¡ZEK dostarczenia sprzętu w stanie nienaruszonym (odpowiedniego opakowania itd.)



ale kupujacy w momencie wyboru przedmiotu wie jakie opcje przesylki sa dostepne i na stronie o mnie mam zaznaczone ze na prosbe kupujacego ubezpieczam przesylke... przy przedmiotach o wartosci wiekszej niz 100zl ubezpieczenie uwzgledniam w kosztach przesylki o czym rowniez informuje w dodatkowych informacjach...
0 0

ziolko

#2968827 Napisano: 27.12.2009 08:27:20
nikawera napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

loczeq napisał(a):

po pierwsze osobe fizyczna nie obowiazuje te same regulacje co przedsiebiorcow ale to juz bylo

po drogie udowodnienie wady fabrycznej przy ekspresie przelewowym (budwa przypomina czajnik elektryczny z pompa) to jak udowodnic wade fabryczna zapalek

po trzecie sprawa jest wygrana dla sprzedawcy ;d

no chyba ze jest bardziej ludzki: odemnie ;d ^^


ale zrozum jedno pisalam to juz przedsiebiorce obowiazuja wlasnie calkowicie inne przepisy a osobe fizyczne obowiazuja przepisy kodeksu cywilnego i ja tutaj cytuje tylko i wylacznie wlasnie te przepisy
wada fabryczna moze byc zly scieg na bluzce ktora po 3 miesiacach uzytkowania sprula sie,a to na sprzedawcy ciazy obowiazek udowodnienia ze nie jest to wada fabryczna
to ze my jako sooby fizyczne sprzedajemy wcalenie wiaze sie z tym ze za towar nieodpowiadamy i musimy miec swiadomosc ze nawet po kilku miesiacach kupujacy zwroci sie do nas z reklamacja a jesli nie bedziemy chcieli jej przyjac nie mowie o uznaniu moze nas do tego zmusic rzecznik praw konsumenta



a jesli gosciu odesle mi ten ekspres to kto mi potwierdzi ze to jest wada fabryczna? ewentualnie jak ja mam udowodnic ze nie jest to wada fabryczna?
ekspres byl wyslany w oryginalnym pudelku, przesylka nie byla ubezpieczona (ubezpieczam na prosbe kupujacego), ogladalam go przed wyslaniem i nic podejrzanego nie stwierdzilam... watpie zeby to byla widoczna golym okiem wada... kupujacy mi napisal że ekspres naprawdę nie był używany bardzo łatwo sprawdzić gdyż kawa pozostawia nieodwracalne ślady (piszę jakby Pani nie wiedziała).


moment moment... jeśli ekspres NIE był używany to skąd wie, że przecieka??? przecież nalanie wody jest równoznaczne z używaniem
0 0

Gość: xagadee

#2968831 Napisano: 27.12.2009 08:27:58
nikawera napisał(a):

tylko ze w moim przypadku ja nie wiedzialam w jakim stanie jest ekspres... emotka i gdyby od razu mnie poinformowal ze cos jest nie tak nie byloby tematu i kase bym zwrocila... ale najpierw potwierdza ze wszystko w porzadku a pozniej tlumaczy sie ze byl to prezent i chce zwrocic bo sprzedalam mu wadliwy towar...



nie wiem czy oczekujesz stwierdzenia, że masz olać gościa ciepłym moczem? ode mnie takiego się nie doczekasz...

bo generalnie traktuję moich kupujących tak, jak sama chciałabym być traktowana... postaw się w jego sytuacji...

napiszę po raz kolejny to, co już napisałam wcześniej, a później doradziła Ci kalisto: napisz do gościa, aby odesłał ekspres na swój koszt z dokładnym opisem reklamacji

pomysł kalisto, żebyś zastrzegła, że jeśli ekspres rzczywiście okaże się wadliwy, to go naprawisz i odeślesz naprawiony, albo wymienisz na nowy identyczny wolny od wad jest bardzo dobry (jeśli gość ściemnia, bo chce zwrotu pieniędzy, to od razu zmięknie)

rozpatrz reklamację kupującego (od Ciebie zależy jak, pamiętaj że masz na to 14 dni - tylko nie wiem czy roboczych czy zwykłych) i poinformuj kupującego o wyniku reklamacji

a potem albo odeslij ekpres na jego koszt (jeśli rozpatrzysz negatywnie), albo napraw/kup nowy i wyślij mu zamiast tego wadliwego (jeśli rozpatrzysz pozytywnie)

tyle z mojej strony
0 0

ziolko

#2968838 Napisano: 27.12.2009 08:29:46
a mnie wkurzają allegrowicze co proponują mi kupno jakieś przedmiotu za cenę zdecydowanie niższą, niż wystawiona na allegro... miałam już tak niejeden raz i zawsze mnie to wkurza emotka zupełnie jakby mi ktos wyświadczał łaskę proponując cenę od kilkudziesięciu złotych do ponad 100 zł niższą, niż wystawiona emotka mimo, że i tak ma mniejszą o prawie połowę, niż w sklepie emotka



wrrrr.. wrrr...
0 0

nikawera

#2968841 Napisano: 27.12.2009 08:30:12
emanuela24 napisał(a):

nie rozumiem zamieszania za 50zł
poproś by Ci odesłał ekspres - jeśli faktycznie będzie coś nie tak ( sprawdzisz czy przecieka, czy ma pęknięcia etc) to oddasz mu te 50zł i po kłopocie
jeśli okaże się ze jest wszystko ok - to nie uwzględnisz reklamacji i tyle (ale jeśli będzie z nim wszystko ok to Ci go facet nie odeśle - przestanie też pisać - jeśli jest oszustem)
wiem że kombinatorstwo się szerzy i może gość liczy na naiwniaka który zadeklaruje mu zwrot kosztów naprawy - może na to liczy
emotka
ale może to być też uczciwa osoba która kupiła ekspres na prezent wystawiła komentarz - towar sprawdzali obdarowywani i okazało się że towar jest nie teges (przecieka)
ja też kupowałam prezenty już w listopadzie i zaraz po otrzymywaniu przesyłek wystawiałam komentarze - a chyba logiczne ze jak np. kupiłam teściowej e-papierosa - że go nie sprawdzałam)


a jesli pekniecie lub ta wada wynikla ze zlego uzytkowania lub zostala spowodowana specjalnie to dlaczego ja mam za to odpowiadac i zwracac pieniadze? emotka i kto ma teraz wszystkie koszty przesylki poniesc? i co jesli gosciu napisze ze nie chce naprawy/wymiany tylko zwrot pieniedzy?
0 0

Gość: xagadee

#2968856 Napisano: 27.12.2009 08:35:29
nikawera napisał(a):

ale kupujacy w momencie wyboru przedmiotu wie jakie opcje przesylki sa dostepne i na stronie o mnie mam zaznaczone ze na prosbe kupujacego ubezpieczam przesylke... przy przedmiotach o wartosci wiekszej niz 100zl ubezpieczenie uwzgledniam w kosztach przesylki o czym rowniez informuje w dodatkowych informacjach...



podkreślam - nie ma czegoś takiego, jak ubezpieczanie na prośbę kupującego, to kupujący musi się zrzec ubezpieczenia i wziąć na siebie odpowiedzialność (i musisz to mieć na piśmie, bo inaczej polegniesz w sądzie)

i raz jeszcze powtórzę, że ubezpieczenie przesyłki to nie to samo, co opcja ostrożnie

ubezpiecza się od zaginięcia, a nie od uszkodzenia

ciekawe jak byś się zachowała, gdybyś kupiła coś za 500 zł, opłaciła przesyłkę nieubezpieczoną, bo sprzedający w aukcji napisałby koszt wysyłki: paczka priorytetowa 12 zł i ta rzecz by do Ciebie nie dotarła... gładko przełknęłabyś 400 zł straty, bo sprzedający napisałby Ci, że nie poprosiłaś o ubezpieczenie i on odda Ci tylko tyle, ile dostał od Poczty w ramach odszkodowania? Czy poszłabyś z tym na Policję/do Sądu?
0 0